Miałam plan...plan zimowy.., miały być sanki," świadome "lepienie bałwana, mieliśmy wojować na śniegu.......ehhh.
Mimo tego,że mieszkamy na południowym -wschodzie Anglii i śnieg jest tutaj fenomenen, miałam nadzieję ,że tak jak w tamtym roku odwiedzi nas chociaż na 2 dni... Ale ...nawet w Polsce jest oczekiwany... Więc korzystamy z bezdeszczowej pogody i skrawka naszej piaszczysto-kamienistej plaży.
Mimo wszystko mam nadzieję ,że zima nadejdzie i będziemy mogli plan zrealizować ;)
Zapraszam na relację foto,składanka dwóch dni zimowych?.
Pozdrawiamy :)